– Problemy zdrowotne mnie dopadły. Ale, co jest bardzo dziwne. Przez pól minuty byłem na tamtym świecie, pięknej i kwiecistej łące. I zostałem stamtąd wyrzucony z taka informacją, że mam się zająć drogą: Gronoszowa – Niedźwiedź – wyznał podczas czwartkowej sesji Rady Miejskiej w Mszanie Dolnej Janusz Potaczek.
Były wójt Niedźwiedzia, a obecny radny powiatu limanowskiego złożył życzenia i opowiedział dlaczego przez ostatnie tygodnie był nieobecny w życiu publicznym.
– Przyłożyli mnie dwa talerze (śmiech). Oczywiście, to żart. Bardzo przepraszam za to, że mnie nie było. A teraz o współpracy. Jest ona bardzo ciężka. Ja się nie spodziewałem, że jest kilka osób, które tak negatywnie będą działać przeciw remontowi tej drogi – podkreślił Janusz Potaczek.