Pewnie nie wszyscy mieszkańcy Limanowej wiedzieli o tym, że dzisiaj ulicami miasta przejdzie orszak Trzech Króli. Mimo, że nie było żadnej informacji na internetowej stronie miasta i parafii, to dość sporo osób wzięło w nim udział.
Jak przystało na orszak królewski w pochodzie prym wiedli Mędrcy ze Wschodu, którzy jechali na koniach. Tutaj z nieocenioną pomocą przyszedł pan Twaróg, który wypożyczył na tę okolicznośc konie i stroje. Towarzyszyła im kapela rodziny Królów, a także dzieci i grupa młodzieżowa RCS Ruch Czystych Serc działająca przy parafiii MBB z ks. Bartoszem Mizińskim. W orszaku szli również mieszkańcy Limanowej, a niektórzy mieli ze sobą korony na głowach.
Scenariusz wydarzenia przygotowała i opracowała Wioletta Kurek.
Orszak prowadziła gwiazda i pastuszkowie. Za nimi wędrowała Maryja z Józefem i dziciątkiem. Pochód wyruszył spod sklepu Plastuś, którego właścicelami są Artur i Halina Zapałowie, później ulicą Matki Boskiej Bolesnej przez Rynek na dziedziniec przed Bazyliką Matki Boskiej Bolesnej. Tam miała miejsce krótka inscenizacja, po której zgromadzeni weszli do wnętrza świątyni, aby wziąć udział w mszy św.
Tradycyjny orszak trzech króli w Limanowej po raz pierwszy został zorganizowany w 2014 roku. Kolejne pięć jego edycji odbywały się do 2019 roku. Później inicjatywa miał trzyletnią przerwę, do której powrócono w tym roku.