Kwadrans przed godz. 13. zespół ratownictwa medycznego zaalarmował strażaków, aby ci pomogli im się dostać do domu. Do zdarzenia doszło dzisiaj w Woli Skrzydlanskiej.
Po dotarciu pod wskazany adres, okazało się, iż w budynku może znajdować się mężczyzna z którym nie ma od dłuższego czasu kontaktu. Obecna na miejscu załoga karetki pogotowia nie może wejść do budynku, gdyż drzwi są zamknięte, a dodatkowo w środku znajdują sie szczekające psy. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz otwarciu drzwi wejściowych poprzez wyważenie, zaś szczękające psy udało się zwabić do innego pomieszczenia.
– Po wejściu do budynku okazało się iż wewnątrz znajduje się mężczyzna w wieku około 60 lat, który nie daje oznak życia. Niestety na pomoc było już za późno, załoga karetki pogotowia rozpoznała zgon u mężczyzny – informuje st. kpt. Wojciech Bogacz, rzecznik PSP w Limanowej.
Na miejscu zdarzenia swoje działania prowadziła jednostka z PC PSP Limanowa oraz OSP Skrzydlna. W woli Skrzydlańskiej, gdzie miała miejsce cała sytuacja byli obecni równiez policjanci.
Fot. OSP Skrzydlna.