Ponad 40 strażaków walczyło z pożarem do którego doszło dzisiaj przed godziną 19. w Lubomierzu. W centrum miejscowości zapaliła się stodoła.
Słup ognia w ciemności widać było z odległości kilkuset metrów. Strażacy jednostka po jednostce dojeżdżali na miejsce pożaru. Szybko rozwinęli węże i rozpoczęli gaszenie budynku wodą.
– W chwili wybuchu pożaru w obiekcie zamieszkiwały cztery osoby, w tym dwójka dzieci, wszyscy bezpiecznie opuścili budynek przed przybyciem straży nie odnosząc obrażeń – mówi st. kpt. Wojciech Bogacz, rzecznik PSP w Limanowej.
Utrudnieniem dla mundurowych była ujemna temperatura. W zwartej zabudowie trzeba było sie szybko spieszyć, aby ogień nie rozprzestrzeniał się na inne budynki.
– Działania strażakó polegały na prowadzeniu działań gaśniczych, aby uratować zagrożone obiekty. Nie obyło się bez rozbiórki nadpalonych elementów konstrukcyjnych oraz wyposażenia budynku mieszkalnego, w celu odprowadzenia gazów pożarowych, a także dotarcia do zarzewi ognia. Usunięto również grożącą zawaleniem konstrukcję budynku gospodarczego oraz zgromadzone tam siano, aby dogasić ogień. W wyniku działań gaśniczych udało się uratować połowę budynku mieszkalnego oraz inne obiekty gospodarcze przyległe do obiektu – dodaje W. Bogacz
Budynek stodoły spłonął doszczętnie, natomiast ogień przeniósł się na pobliski drewniany dom. Strażacy w maskach tlenowych weszli do jego wnętrza, aby zneutralizować jego rozprzestrzenianie się.
Dzięki życzliwości lokalnej firmy, która udostępniła samochód z chwytakiem hydraulicznym do drzewa, udało się bezpiecznie rozebrać uszkodzoną konstrukcje budynku gospodarczego oraz usunąć palące się siano zgromadzone w obiekcie. Niewątpliwie usprawniło to przebieg akcji, zwłaszcza, że działania były prowadzone w niekorzystnych warunkach atmosferycznych przy ujemnej temperaturze otoczenia. W działaniach brało udział 9 zastępów pożarniczych łącznie 48 strażaków.
Pożar gasiło 48 strażaków z 9 jednostek. Oprócz nich, podczas zdarzenia byli obecni również ratownicy medyczni, pracownicy pogotowia energetycznego, a także policjanci.
Trwa szacowanie strat, które na pewno będą duże.