Taniec, muzyka i śpiew, czyli jak było na beskidzkim festiwalu w Słopnicach

Taniec, muzyka i śpiew, czyli jak było na beskidzkim festiwalu w Słopnicach

Pięć zespołów dziecięcych oraz trzy zespoły dorosłe wystąpiło podczas II Festiwalu Zespołów Regionalnych „Beskidzka Podkówecka”. Tym razem zespoły swoje zdolności artystyczne zaprezentowali w Słopnicach.

Festiwal zespołów regionalnych jest podsumowaniem pieszych wędrówek po górach Beskidu wyspowego. Toteż wśród publiczności, która spotkała się na konkursie w Słopnicach można było spotkać turystów z beskidzkich szlaków.

Na scenie można było podziwiać występy tych którzy, starają się jeszcze zachowywać, te zwyczaje i obyczaje, które kiedyś były częścią życia mieszkańców regionu Beskidu Wyspowego. Pod bacznym okiem jury Aleksandry Szurmiak-Boguckiej, Benedykta Kafla, Piotra Lulka, i Zofii Skwarło – artyści zarówno ci młodsi jak i starsi pokazali wszystko, to co wartościowe: taniec, śpiew i muzykę.

Do rywalizacji o plamę pierwszeństwa wśród zespołów dziecięcych stanęli: „PASIERBIOCKI” z Pasierbca, CYRNIAWA” z Krzeczowa. Jury konkursowe tym dwom zespołom przyznało równorzędne drugie miejsca.

Równorzędne trzy pierwsze miejsca zdobyły: PNIOKI z Sadku Kostrzy, „MALI SŁOPNICZANIE” ze Słopnic oraz zespół dziecięcy „ROBCUSIE” z Rabki-Zdroju. 

Wśród zespołów dorosłych najwyżej zostali ocenieni artyści z Jurkowa. W zeszłym roku Jurkowianie obchodzili 45 lat swojej działalności. Zespół działa dzięki pokoleniowej tradycji, która ciągle jest żywa.

Drugie miejsce zajął Zespół Folklorystyczny „PORĘBIAŃSKI RÓD” z Poręby Wielkiej. III nagroda w konkursie trafiła do Zagórzańskiego Zespołu „DOLINA MSZANKI” z Mszany Górnej.

Gościem specjalnym, festiwalu był zespół „GORGANY” ze Lwowa, który porwał widzów swoją muzyką. Bo któż nie mógł znać, tak popularnej i często śpiewanej piosenki „Hej sokoły…”.

Zobacz również