DK 28 w Kasinie Wielkiej będzie zamknięta przez dłuższy czas. Andrzej Macałka, Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego, nie zdecydował się na dopuszczenie przejazdu ruchu samochodów.
Po otrzymaniu dokumentów dot. osuwiska, a także częściowych badań geologicznych wykonanych przez GDDKiA w Krakowie, nie jest możliwe na chwile obecną dopuszczenie ruchu samochodów. Stwierdził w rozmowie telefonicznej z nasza redakcją
– W przesłanej częściowej ekspertyzie geologicznej, osuwisko to jest w stanie równowagi. Mamy również aktualizację karty osuwiskowej. Wskazuje ona, że w pobliżu znajdują się trzy domy. Gdyby nawet dopuścić ruch samochodów do 3,5 tony, tak, jak to wskazywała GDDKiA w Krakowie, mogłoby to naruszyć korpus drogi. Dlatego nie zgadzam się nawet ruchu lekkiego z uwagi na to, że mógłby on wywołać drgania i jeszcze głębsze pęknięcia drogi – tłumaczy Andrzej Macałka, Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego.
Teraz sprawą zajmie się Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego. W myśl procedury, decyzja Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego musi być rozpatrzona przez nadrzędną instytucję.
Bez względu na to, jaka ona będzie GDDKiA w Krakowie w najbliższych tygodniach ma rozpisać przetarg na wykonanie kompleksowych badań geologicznych z wierceniami na głębokości do nawet 20 metrów.
Dopiero wtedy będzie można zastanowić się nad dalszym postępowaniem, a tym samym nad zabezpieczeniem osuwiska i naprawą uszkodzonej drogi. A, to jak się dowiedzieliśmy w biurze prasowym GDDKiA w Krakowie potrwać może od kilku do kilkunastu miesięcy.
Obecnie w miejscu, gdzie uaktywniło się osuwisko, trwają prace związane z budową odwodnienia drogi.
Do tematu będziemy powracać.