Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie odrzucił we wtorek uchwałę Rady Gminy Kamienica, która sprzeciwiała się przeprowadzeniu referendum w sprawie odłączenia sołectwa Szczawa.
Przyjął wniosek zwolenników podziału, powołując się na konstytucyjne prawo obywateli do zabierania głosu w sprawach, które ich dotyczą.
Szczawianie popierający secesję dwa razy przegrywali w sądzie. Przyczyną były błędy formalne we wnioskach referendalnych. Za trzecim podejściem błędów uniknęli, ale spotkali się z protestem mieszkańców sąsiedniego sołectwa Zasadne, które na ewentualnym podziale gminy straciłoby dwie trzecie powierzchni.
Szczawa chce bowiem przejąć 1720 ha niezamieszkałych gruntów Zasadnego. To lasy otuliny Gorczańskiego Parku Narodowego, za które nowa gmina mogłaby dostawać subwencję ekologiczną w wysokości ok. 300 tys. zł rocznie.
– Mam nadzieję, że rada gminy odwoła się od wyroku i nadal będzie się sprzeciwiać podziałowi – mówi sołtys Zasadnego Agata Zięba. – Nie możemy tak po prostu oddać części sołectwa, nawet niezamieszkałego.
Więcej przeczytacie w serwisie naszemiasto.pl: Szczawa: mieszkańcy gminy zdecydują o jej podziale
Krótko sprawę dla nas skomentowała agata Zięba, radna powiatowa – sołtys największej wsi w gminie Kamienica – Zasadnego. O komentarz w tej sprawie zapytaliśmy radnych powiatowych z gminy kamienica. Ale zarówno Paweł Talar jak i Mieczysłąw Kuziel nie chcieli wypowiedzieć się w tej sprawie do kamery. To dziwne, bo w końcu powinni mieć swoje „wyrobione” zdanie na ten temat.
Zobacz także reportaż TV28: Szczawa. Mieszkańcy chcą samorządności
Fot:malopolskie.pl
