Nie wiadomo na razie jakie są przyczyny pożaru, który dziś rano wybuchł w klasztorze Cystersów w Szczyrzycu. Piotr Pycia – przeor klasztoru straty oszacował na około 300 tysięcy złotych.
Do pożaru dzoszło dziś rano. – Kiedy bracia zauważyyli dym odrazu zadzowniliśmy na straż pożarną – opisuje to wydarzenie Piotr Pycia, przeor klasztoru w Szczyrzycu. – Szczęście w nieszczęsciu, że został zauważony w porę i nie wybuchł w nocy. Nie wiadomo jakby to sie skończyło. Budynek był ubezpieczony.
Wstępnie przeor klasztoru starty oszacował na około 300 tysiecy złotych. – To był pożar wewnętrzny. Trudność gaszenia pożaru przy tego typu zdarzeniu polega na tym, że jest wiele korytarzy i zakamarków – mówi Grzegorz Janczy, Komendant PPSP w Limanowej.
– Ogień wybuch w pomieszczeniu gdzie znajdował się skład opału. Zajął najpierw to pomieszczenie i przedostał się do otworów kominowych. Temperatura w środku była bardzo wysoka. Sprowadziliśmy z Nowego Sącza kamerę termowizyjną, która na bieżąco monitoruje temperaturę wewnątrz pomieszczeń klasztornych – dodaje Grzegorz Janczy.
Na razie nie wiadomo jak była bezpośrednia przyczyna tego pożaru.