Rada Miasta Limanowa jednogłośnie uchwaliła budżet na 2011 rok. Jak przyznają sami radni, budżet ten jest trudny bo konieczność spłaty zaciągniętych wcześniej pożyczek i kredytów hamuje realizację inwestycji.
Na inwestycje przeznaczone będzie niespełna pięć milionów złotych. Ponad trzy miliony złotych miasto będzie musiało wygospodarować na spłatę zadłużenia powstałego w skutek zaciągania pożyczek i kredytów. Jak stwierdził burmistrz Limanowej, Władysław Bieda, zaciąganie kolejnych pożyczek z myślą o spłacie dotychczasowego zadłużenia mogłoby wpędzić miasto w pułapkę efektu „kuli śniegowej”. Skromny budżet nie przekreśla w zupełności inwestycji. Jak ustalili radni, ważne jest jednak pozyskanie funduszy poza budżetowych. Od nich w dużej mierze będzie zależeć powodzenie zaplanowanych na 2011 roku inwestycji. Radni Miasta otrzymali zapewnienie od burmistrza Limanowej, Władysława Biedy, że o takie środki będzie on usilnie zabiegał. W głosowaniu wszyscy radni opowiedzieli się za przyjęciem zaproponowanego projektu budżetu. Dochody na 2011 rok ustalono na 44 mln 227 tys. złotych. Wydatki wyniosą zaś 44 mln 350 tys. złotych.