Moses Aftergut – w roku 1942 miał zaledwie 15 lat. W tamten sierpniowy dzień 71 lat temu patrzył na rzeź urządzoną przez hitlerowskich gestapowców 881 jego rodaków – Żydów mieszkających w Mszanie Dolnej i okolicznych wioskach.
Moses Aftergut urodził się w roku 1927 w Przemyślu – po dziś zakochany w mieście swojego dzieciństwa, pamięta nazwy ulic i jednym tchem wymienia te, po których maszerowali żołnierze na uroczystości 3 Maja.
W ubiegłym roku przypadała okrągła, 70-ta rocznica masowej zagłady Żydów z 19 sierpnia 1942 roku – sędziwy świadek tatmtych wydarzeń i jedyny, cudem ocalały skazaniec, dziś 86 letni już Moses Aftergut, bardzo chciał być w tamtej chwili w miejscu, gdzie najbardziej wycierpiał – nad zbiorową mogiłą w której spoczywają jego Rodzice i rodzeństwo. Los chciał inaczej i rok temu Mosesa Afterguta z przyczyn osobistych w tym czasie w Mszanie Dolnej nie było. Drogą pocztową otrzymał pełną dokumentację fotograficzną i relację z odsłonięcia pamiątkowej tablicy poświęconej pamięci 881 jego rodaków rozstrzelanych w tamten sierpniowy dzień roku 1942.
1 lipca (w miniony poniedziałek) Moses Aftergut wraz z towarzyszącym mu Piotrem Krupińskim – mszaniakiem, dziś mieszkającycm w Krakowie, także świadkiem tamtych wydarzeń sprzed 70 lat, znów kolejny już raz przyjechał z Nowego Jorku do Mszany Dolnej. Na Pańskim pojawił się na pół godziny przed umówioną porą – nie chciał, by jego łzy widzieli inni. Wybrukowaną w roku ubiegłym alejką podążył w samotności na miejsce, gdzie spoczywają jego matka i ojciec i młodsze rodzeństwo – wszyscy najbliźsi. Tej samotnej modlitwie w zadumie nikt nie towarzyszył. Później jeszcze raz wspólnie z towarzyszącymi osobami udał się pod granitowy grobowiec – z zadumą patrzył na potężne drzewa wyrosłe na mogile i powiedział do stojących przy nim: „…… patrzcie na te drzewa – ich gałęzie i wielkie konary splotły się ze sobą niczym dziesiątki dłoni, tworząc nad miejscem zbrodni swoisty dach. To po to, żeby tu nie świeciło słońce ….„
Źródło:UM Mszana Dolna