Skończyło się tylko na mandacie za spowodowanie kolizji, ale konsekwencje tego zdarzenia mogły się okazać bardziej dotkliwe, niż tylko zniszczony słup bramy ogrodzeniowej i strzaskany samochód.
Dobrze, że w tym czasie nie było nikogo na chodniku, bo mogło dojść do tragedii. Na szczęście dla kierującego skończyło się tylko na mandacie. Z biura prasowego Komendy Powiatowej Policji otrzymaliśmy krótką informację na ten temat.
– Wczoraj (1 lutego) o godzinie 20:30 w Mszanie Dolnej na ulicy Starowiejskiej kierujący poza marki BMW nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, stracił panowanie nad pojazdem, wpadł w poślizg i uderzył w ogrodzenie – mówi st. asp. Jolanta Batko, rzecznik prasowy limanowskiej policji.
Kierujący był trzeźwy, został ukarany mandatem.