– Pan Filipiak niech się nie troszczy o rodziny wielodzietne, ale o to jakie decyzje podejmował, będąc na stanowisku burmistrza. Chciałbym wiedzieć czy zgodnie z prawem powołał na stanowisko sekretarza miasta Pana Michała Barana – komentuje wypowiedź Tadeusza Filipiaka, Piotr Potaczek, wnioskodawca uchwały śmieciowej.
Piotr Potaczek szeroko komentuje wypowiedź, której udzielił naszej telewizji były już burmistra Mszany Dolnej – Tadeusza Filipiaka.
Na pytanie czy jest usatysfakcjonowany z wyrkoku WSA w Krakowie w.s. uchylenia uchwał śmieciowych odpowiada krótko: – Jestem za przestrzeganiem prawa, a to zostało złamane. Ma również nadzieje, że mieszkańcy miasta nie będą płacić za śmieci 9 złotych.
Tadeusz Filipiak po opublikowanym orzeczeniu przez WSA w Krakowie powiedział nam, że zamieszanie wokół śmieci było celowym zabiegiem w toczącej się kampanii wyborczej: – Orzeczenie sądu, to pyrrusowe zwycięstwo – koementował.
Na odpowiedź Piotra Potaczka, wnioskodawcy uchylenia uchwał podjętej przez radę Miasta, jeszcze w poprzedniej kadencji nie trzeba było długo czekać. – Pan Filipiak ma na moim punkcie jakąś obsesję. Nie byłem jego przeciwnikiem w wyborach, ani też pełnomocnikiem sztabu Pana Józefa Kowalczyka. Wspierałem Pana Kowalczyka w kampanii i Pana popiołka z naszej ulicy. Taki był mój udział – dodaje.
Tadeusz Filipiak po przegranej batalii wyborczej stał się teraz komentatorem politycznej rzeczywistości. Szeroko komentuje najpierw sprawę orzeczenia WSA w Krakowie „uchwał śmieciowych” jak również innych pomysłów, które jego następca nie bardzo się kwapi realizować w takim czy innym wydaniu. – Nie rezygnujmy z dobrych pomysłów – powiedział Tygodnikowi Podhalańskiemu.
– Pan Filipiak, teraz wie wszystko. Co nagle, to diable mówi przysłowie. W najbliższym czasie wyślę zapytanie do pana wojewody, bo chciałbym się dowiedzieć, czy Pan Michał Baran zgodnie z prawem został sekretarzem miasta. Czekam również na reakcję w tej sprawie obecnych władz miasta Mszana Dolna – tłumaczy Piotr Potaczek.
Wypowiedź Tadeusza Filipiaka: