Policjanci z Limanowskiej drogówki zatrzymali kierowcę, który poruszał się skradzionym Mercedesem Sprinterem wypełnionym pieczywem. Okazało się, że auto zostało skradzione 350 km od Mszany Dolnej – w Lublinie.
Na trop skradzionego auta policjanci trafili dzisiaj. Wczoraj po południu zostało ono skradzione w Lublinie. Mercedes Sprinter był załadowany i wypełniony koszami z pieczywem.
– Dzisiaj około południa gps wskazywał pozycję auta na terenie Mszany Dolnej. Dyżurny z komisariatu policji w Mszanie Dolnej otrzymał o tym informację od policjantów z Lublina – opisuje sekwencję zdarzeń Stanisław Piegza, rzecznik KPP w Limanowej.
– Policjanci z Limanowskiej „drogówki” zwrócili uwagę na Sprintera wyjeżdżającego z jednej ze stacji paliw na terenie Mszany. Zatrzymali go. Po rutynowej kontroli okazało się, że auto jest tym skradzionym w Lublinie. Jego kierowca 33-latek, który kierował autem był nietrzeźwy. Miał prawie 1,5 promila.
Pijanym kiierowcą zajmą się policjanci z Lublina.