„Historia i ludzie” to tytuł kolejnego spaceru historycznego w Mszanie Dolnej. Michał Wójcik po raz drugi zaprosił pasjonatów historii na cmentarz parafialny, by wspominać osoby, które poprzez swoją działalność wywarły wpływ na lokalną społeczność. Nie zabrakło również refleksji na cmentarzu z okresu I wojny światowej oraz przy pomniku – mogile w centrum starszej części nekropolii.
Spacer rozpoczął się przed bramą główną, gdzie Michał Wójcik przedstawił dzieje cmentarza. W obecnym miejscu znajduje się od ok. 200 lat i pierwotnie miał charakter komunalny. Wcześniej pochówki odbywały się obok kościoła parafialnego, a także przy kaplicy, która niegdyś była usytuowana w okolicy dzisiejszej poczty. Prowadzący wspomniał również o innych cmentarzach na terenie Mszany Dolnej – żydowskim i epidemicznym przy ulicy Zakopiańskiej. Nawiązując do 1914 roku, Michał Wójcik przytoczył fakty dotyczące rozwiązania Legionu Wschodniego. Wydarzenia rozgrywały się właśnie na polach przed cmentarzem – przed obecnym głównym wejściem lub na miejscu kaplicy. Tam przysięgę od 800 żołnierzy odebrał kpt. Józef Haller.
Pierwszym punktem spaceru był cmentarz wojenny nr 363 z okresu I wojny światowej, który stanowi integralną część mszańskiej nekropolii. Spoczywają na nim żołnierze różnych narodowości i wyznań. W większości zmarli oni w szpitalu polowym w Mszanie Dolnej (zlokalizowanym najpierw w sali narad urzędu gminnego, a później w nieistniejącym budynku internatu przy ulicy Kolbego) na skutek obrażeń odniesionych podczas walk, powikłań z nimi związanych, a także chorób, np. tyfusu i czerwonki. W tym miejscu zostało również pochowanych 6 żołnierzy, którzy zginęli we wrześniu 1939 roku.
Następnie uczestnicy udali się do kwatery, w której spoczywają członkowie rodziny hrabiów Krasińskich. Michał Wójcik przybliżył biografie Marii z Łęskich Krasińskiej oraz Piotra Henryka Krasińskiego. Oboje urodzili się w Rosji, a majątek w Mszanie Dolnej znajdował się w posagu Marii. Rodzina Krasińskich przyczyniła się do gospodarczego i społecznego rozwoju Mszany Dolnej. Ostatnią przedstawicielką rodu, spoczywającą w tej części cmentarza, jest Elżbieta Drucka-Lubecka, która zmarła w 2022 roku. Otrzymała tytuł Honorowej Obywatelki Miasta.
Kolejna osoba, przywołana podczas spaceru to Ludwik Mróz – oficer Armii Krajowej, odznaczony Krzyżem Virtuti Militari. Był związany z Podhalańską Spółdzielnią Owocarską w Tymbarku, a w czasie II wojny światowej organizował zaopatrzenie dla partyzantów.
Uczestnicy spaceru wspomnieli również Sebastiana Flizaka, filologa germańskiego, niezwykle zasłużonego badacza szeroko pojętej kultury zagórzańskiej, autora szczegółowych opracowań, do których odwołują się współcześni naukowcy. Sebastian Flizak założył w Mszanie Dolnej Gimnazjum i Liceum Ogólnokształcące, które miały zasadnicze znaczenie dla podwyższenia poziomu edukacji. Dziełem, które przetrwało do dziś, jest mszański oddział Polskiego Towarzystwa Ludoznawczego.
Kolejnym punktem wędrówki był pomnik – mogiła ofiar terroru hitlerowskiego i stalinowskiego. W tym miejscu głos zabrała Anna Knapczyk – córka Franciszka Knapczyka, więźnia obozów koncentracyjnych, członka komitetu budowy pomnika – mogiły. Jest to miejsce pochówku m.in. więźniów zamordowanych przez Niemców w Kasinie Wielkiej. Pierwotnie stał tam brzozowy krzyż, który widnieje na archiwalnej fotografii. Po staraniach społecznego komitetu w październiku 1948 roku delegacja jego członków oraz więźniów obozów koncentracyjnych przywiozła w specjalnej urnie prochy i ziemię spod ściany śmierci bloku nr 11 w byłym niemieckim obozie zagłady w Oświęcimiu. Na czele delegacji stał Franciszek Knapczyk. Pomnik zaprojektował artysta rzeźbiarz – Władysław Jania.
Po drugiej stronie alejki spoczywa harcmistrz Barbara Panaś, do dziś wspominana przez kilka pokoleń harcerzy, wieloletnia komendantka Hufca „Gorczańskiego” zmarła w 2010 roku. Była człowiekiem o wielkim sercu i wspaniałą wychowawczynią, instruktorką i organizatorką obozów harcerskich. Za swoją działalność została odznaczona m.in. Krzyżem Zasługi dla ZHP i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia, a także Orderem Uśmiechu.
Michał Wójcik przypomniał także sylwetkę Władysława Czaplińskiego – lekarza kolejowego, który jako pierwszy uzyskał specjalizację ginekologiczną. Dzięki temu przyczynił się do zmniejszenia śmiertelności noworodków i kobiet, które wcześniej nie miały właściwej opieki po porodzie. Cieszył się ogromnym autorytetem i współpracował z różnymi organizacjami i instytucjami. Czaplińscy spoczywają w jednym grobowcu z rodziną Serbeńskich. Adolf Serbeński prowadził znaną wytwórnię nart.
Tuż obok znajduje się grobowiec Piwońskich – Kisielów. Jest to miejsce pochówku m.in. sędziego Władysława Kisiela oraz jego żony – Heleny z Piwońskich Kisiel. Należała do najlepiej wykształconych kobiet w Mszanie Dolnej w I połowie XX wieku. Od 1913 roku zajmowała się księgowością z fabryce konserw C. Warhanek, za co otrzymywała wysokie wynagrodzenie. W czasie wojny pomagała robotnikom.
W pobliżu muru znajduje się grób Marii Potrzobowskiej-Motz. Chociaż nie była związana z Mszaną Dolną, właśnie tutaj musiała przyjechać i ostatecznie po trudach podróży zmarła 12 października 1944 roku. Jak podkreślił Michał Wójcik, historia Marii Potrzobowskej-Motz to typowy przykład losów mieszkańców Warszawy, którzy opuścili miasto po powstaniu i udali się w różne miejsca. Kamienica, w której Maria prowadziła wraz z mężem gabinet stomatologiczny, została całkowicie zniszczona.
Charakterystyczny drewniany nagrobek znajduje się na miejscu spoczynku sędziego Stanisława Panasia. Był on zasłużonym działaczem społecznym. Wspierał mszański oddział Towarzystwa Gimnastycznego „Sokół”. Od 1914 roku był komisarzem wojskowym Naczelnego Komitetu Narodowego w Mszanie Dolnej.
Podczas spaceru nie mogło zabraknąć wspomnienia o Franciszku Dubowym, który na przełomie XIX i XX wieku był dyrektorem mszańskiej fabryki konserw rybnych C. Warhanek. Od 1910 roku Franciszek Dubowy pełnił funkcję wójta gminy Mszana Dolna. Przyczynił się m.in. do budowy siedziby urzędu, modernizacji sieci wodociągowej, utwardzenia dróg gruntowych, organizacji składnicy Kółek Rolniczych czy powstania czytelni. Obok znajduje się grobowiec, w którym zostali pochowani m.in. adwokat Adolf Blok oraz jego żona, Rozalia Blok – córka Franciszka Dubowego.
Michał Wójcik wspomniał również o ks. Wincentym Jankowskim, proboszczu mszańskiej parafii w latach 1878 – 1917. Jego największym dziełem jest kościół pw. św. Michała Archanioła, wzniesiony w latach 1891 – 1901. Ks. Wincenty Jankowski aktywnie włączał się również w życie społeczne miejscowości.
Prowadzący przybliżył słuchaczom sylwetkę artysty Stanisława Ciężadlika, który jako dwunastolatek podjął pracę w kancelarii fabryki C. Warhanek, ponieważ dzieci pomagały wówczas w utrzymaniu rodzin. Jego nieprzeciętne zdolności zauważył Franciszek Dubowy, który zabrał chłopca do Krakowa i pokazał dzieła mistrzów malarstwa. Dzięki temu Stanisław Ciężadlik sam wkroczył na drogę twórczą.
Wędrówka po mszańskiej nekropolii zakończyła się przy grobie Bazylego Milanycza, który pracował jako sędzia i był wyznania greckokatolickiego.
Spacer został zrealizowany wraz ze Stowarzyszeniem SMAK w ramach projektu „Perła Regionu w Mszanie Dolnej”. Wydarzenie zostało dofinansowane ze środków Miejskiego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Narkomanii oraz Innych Uzależnień dla Miasta Mszana Dolna na rok 2024, na rzecz mieszkańców Miasta Mszana Dolna.