Siłę czerpią z pasji. W Limanowej są następcy na miarę Jana Kubatka w taekwondo

Limanowski Klub Taekwondo jeszcze klika lat temu cieszyła się olbrzymim zainteresowaniem. Wciąż nie brakuje jednak pasjonatów tej sztuki walki. Są też tacy którzy marzą o tym by sekcję Taekwondo znów uczynić chlubą Limanowej.

Zajęcia na sali gimnastycznej prowadzi Wojciech Motyka. Jego przygoda z taekwondo trwa już 20 lat. O sekcji taekwondo w Limanowej dowiedział się z plakatu. Swoje pierwsze kroki w tej dyscyplinie stawiał pod trenerskim okiem Jana Kubatka.

Każdy sport jeśli ktoś złapie bakcyla jest jak narkotyk. Nie da się od tego uwolnić. Dwa lata nie trenowałem, miałem przerwę, próbowałem czegoś innego ale to nie było to. Zawsze ciągnęło mnie do taekwondo. Takich jak ja było czterech. Jakieś dwa lata temu próbowaliśmy reaktywować klub no i tak jak teraz widać wiele osób powraca na treningi a ponad to zapisują się nowi zawodnicy.

Pytany o cel inicjatywy odpowiada wprost:Chcemy żeby klub choć w połowie wrócił do takiej świetności jaką cieszył się kilka lat temu. Planujemy wysłać w najbliższym czasie naszych zawodników na zawody żeby zaczęli zdobywać medale tak jak to było kiedyś.  Zapraszamy nowych zawodników jak i tych którzy kiedyś trenowali taekwondo i chcą odnowić swoją pasję.

Wśród trenujących nie brakuje zawodników którzy mogą się już pochwalić sporymi sukcesami. -Moim największym sukcesem jest trzecie miejsce na Mistrzostwach Polski w 2007 roku – mówi Kinga Bukowiec – Później była kontuzja. W ubiegłym roku przebyłam operację artroskopii kolana. A teraz na Mistrzostwach Polski nie udało mi się niestety stanąć na podium. Zajęłam tam piąte miejsce - 

Treningi odbywają się w sali gimnastycznej przy Zespole Szkół Mechaniczno-Ogólnokształcących na ul. Zygmunta Augusta, dwa razy w tygodniu: we wtorki i piątki o godzinie 18.00.
 
 

 

 

Zobacz również