Dziennikarska prowokacja. Kulisy napadu w Limanowej z bronią w ręku

Dziennikarska prowokacja. Kulisy napadu w Limanowej z bronią w ręku

…Mężczyzna kilkakrotnie dzwonił do naszej redakcji. Ponawiał dalej swoją propozycję spotkania się, jednak tym razem za opowiedzenie swojej historii zażądał pieniędzy. Nasi dziennikarze zgodzili się na spotkanie…

Limanowscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy wczoraj w godzinach popołudniowych napadli na jeden ze sklepów w centrum Limanowej.  Ok. godziny 14.30 do sklepu odzieżowego wtargnął dwudziestojednoletni mężczyzna z kominiarką na głowie. Zażądał od sprzedawczyni wydania pieniędzy. Ta jednak odmówiła. Mężczyzna wybiegł ze sklepu, gdzie czekał na niego w samochodzie młodszy o dwa lata kolega.  Napastnicy odjechali w kierunku Sowlin.

Po otrzymaniu zgłoszenia o napadzie, na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci, którzy od razu wszczęli poszukiwania sprawców.  Po godzinie policjanci zatrzymali jednego z nich. Drugi pozostawał na wolności. To on zadzwonił do naszej redakcji ok. 16-ej, mówiąc, że zna szczegóły napadu i opowie o nich przed kamerą. Początkowo pełniący dyżur w naszej redakcji koledzy nie uwierzyli w opowieść rozmówcy. Z zapytaniem, o to czy ta informacja jest zgodna z prawdą, zwrócili się do limanowskiej policji. Rzecznik prasowy policji nie potwierdził jej. Obiecał jednak ją zweryfikować.

W międzyczasie mężczyzna kilkakrotnie dzwonił do nasze redakcji.  Ponawiał dalej swoją propozycję spotkania się, jednak tym razem za opowiedzenie swojej historii zażądał pieniędzy. Nasi dziennikarze zgodzili się na spotkanie. Jednak zanim pojechali na umówione miejsce, o tym fakcie poinformowali policję. Dziennikarze zaproponowali funkcjonariuszom śledczym prowokację dziennikarską. Ci postanowili wykorzystać sytuację i zgodzili się na udział dziennikarzy w akcji. Policjanci śledząc nasz reporterski samochód pojechali na miejsce spotkania ze sprawcą.

Nasz informator w rozmowie w szczegółach opowiedział całą historię napadu. Przyznał, że zrobił to dla zabawy. Po pięciu minutach rozmowy, do akcji wkroczyła policja, która wyciągnęła z samochodu mężczyznę – skuła go i zabrała na Komedę Powiatową Policji w Limanowej. Dziś obaj przestępcy zostali przesłuchani przez limanowską prokuraturę.

Aktualizacja: Prokurator przychylił się do wniosku limanowskiej policji o tymczasowe aresztowanie zatrzymanych wczoraj mężczyzn. Sprawa napadu jutro trafi na wokandę Sądu Rejonowego w Limanowej.

W materiale wideo zapis rozmowy z mężczyzną, który podawał się za sprawcę napadu. Głos został zmodulowany.

Na zdjęciach przedmioty należące do sprawcy napadu, zabezpieczone przez policję.


Zobacz również