Staruszek (nie)świadomie przyznał się do winy

Staruszek (nie)świadomie przyznał się do winy

Wjeżdżając oplem astrą na stację paliw uderzył w stojącego przy dystrybutorze volkswagena golfa. 73 – letni kierowca opla próbował uciec z miejsca tego zdarzenia.

Do zdarzenia doszło wczoraj ok 20.40 w Kasinie Wielkiej. Najpierw 73-letni kierowca opla chciał z miejsca kolizji uciec kiedy widział, że własciciel uszkodzonego volkswagena wybiegł z budynku stacji.

Po słownej wymianie zdań kierowca golfa postraszył 73-latka, że zadzwoni na policję. Ten słysząc to – uciekł do lasu.

Na miejscu pojawiła się policja. Jeden z policjantów wraz z poszkodowanym zaczęli szukać winnego nieoznakowanym radiowozem. Gdy znaleźli staruszka ten pomylił policjanta ze znajomym i poprosił o podwiezienie go do domu.

– W drodze opowiedział, co go przed chwilą spotkało  i przyznał się, że jest pod wpływem alkoholu. Na miejscu jego zamieszkania czekał już patrol – relacjonuje przebieg nieświadomej spowiedzi staruszka Marek Szczepański, komendant KP w Mszanie Dolnej. Mężczyzna odpowie teraz przed sądem za jazdę po pijanemu i spowodowanie kolizji.

Zobacz również