Smutny koniec piłki w Limanowej. Zbigniew Szubryt mówi dziękuję i…odchodzi

Smutny koniec piłki w Limanowej. Zbigniew Szubryt mówi dziękuję i…odchodzi

– Dziękuje kibicom i tym, którzy pomagali mi w prowadzeniu tego klubu – drżącym głosem podsumował swoją obecność w Limanovii Zbigniew Szubryt.

Odejście głównego sponsora klubu z Limanowej praktycznie przekreśla jego szanse na pozostanie w III, a nawet w IV lidze. Bez kadry, trenera i pieniędzy ciężko będzie mieć nadzieję, że zespół w ogóle wystartuje. Być może uda się, ale w „okręgówce”.

Nic oczywiście jeszcze w tej materii nie jest przesądzone. Dzisiaj o godzinie 17.00 w siedzibie klubu przy ulicy Józefa Marka ma odbyć się walne zebranie na którym zostanie wybrany nowy zarząd jak i prezes.

– Trudno mi cokolwiek powiedzieć na ten temat – mówi Antoni Mizgała, rzecznik Limanovii. Informacje opublikowane na naszej stronie internetowej są jedynymi jakie posiadam. Po walnym zebraniu członków klubu pewnie zapadną jakieś decyzje co do przyszłości klubu.

Ta jednak rysuje się w czarnych kolorach, bo drużyny fizycznie nie ma. Dotychczasowy główny sponsor klubu Zbigniew Szubryt ewentualnie pozostanie w klubie i jego sponsorowanie uzależniał od utrzymania się Limanovii w II lidze. Rzeczywistość okazała się być zdecydowanie inna.

– Bardzo długo zastanawiałem się nad tym czy pozostać w klubie i zdecydowałem, że bilans zysków i strat będzie zdecydowanie dla mnie niekorzystnych. Wykładając swoje prywatne pieniądze na klub miałem prawo tak, a nie inaczej postąpić. Koszt utrzymania klubu w III lidze, to ok 1 mln złotych. Ze względów marketingowych reklama dla mojej firmy jest mało opłacalna. Poza tym ciężko pewnie po jednym sezonie byłoby nam awansować. Również na moją decyzję wpływ miała rodzina i przyjaciele.

– Dziękuje kibicom i tym, którzy pomagali mi w prowadzeniu tego klubu. Dziękuje również pana redakcji, że za marne pieniądze jeździliście z nami i pokazywaliście mecze Limanovii. Jak również za pokazywanie pozytywnego wizerunku klubu „na zewnątrz” – drżącym głosem podsumował swoją obecność w klubie Zbigniew Szubryt.

– Robię sobie od piłki małą przerwę, ale na pewno z niej nie zrezygnuję, bo zbyt ją kocham, a Limanovii życzę jak najlepiej – zakończył.

Cień nadziei na pozostanie „trójkolorowych” w II lidze była kwestia przyznania bądź „nie” licencji przez PZPN trzem klubom: Nadwiślanowi Góra, Olimpii Zambrów i Widzewowi Łódź. 24 czerwca na posiedzeniu Komisji Odwoławczej ds. Licencji Klubowych PZPN pozytywnie rozpatrzyła odwołania klubów przychylając się do złożonych wniosków. Tylko w wypadku klubu z Łodzi decyzja została odroczona w czasie.

Zbigniew Szubryt z Limanovią był związany od 2010 roku, kiedy zespół występował w IV lidze. Całkowitym sponsoringiem objął klub, gdy Limanovia grała już w III lidze. 

Zobacz również