Morderczym podbiegiem pod Alpe Cermis, zakończyła się 10 jubileuszowa edycja Tour de Ski. Po raz drugi w historii, cały cykl wygrała Therese Johaug z Norwegii. Nasza zawodniczka Justyna Kowalczyk zakończyła zawody na 23 miejscu.
Rafał Kubowicz
Justyna przed startem twierdziła że będzie to jej ostatni Tour. Zapewne nie przypuszczała że forma uleci w siną dal. Dla mieszkanki Kasiny Wielkiej były to zmagania samej z sobą. Oczywiście przyczyniły się do tego kontuzje, pech, nienajlepiej dobierane smary. Szczególnie martwi postawa w stylu klasycznym, kiedyś „królestwie” naszej najwybitniejszej narciarki. Cel, czyli w tym przypadku meta na Alpe Cermis został osiągnięty. Na dzień dzisiejszy, nie wiele więcej możemy sobie obiecywać. Zapewne dalszy ciąg sezonu, stwarza nadzieję na lepsze wyniki.
Czy tak będzie? Kibice fanatycy zawsze wierzą w zawodnika. Nam też nie pozostaje nic innego…
W klasyfikacji Generalnej Pucharu Świata prowadzi Therese Johaug z 1384 punktami. Justyna Kowalczyk zgromadziła 223 punkty, co daje jej 21 lokatę.
9 km stylem dowolnym, zarazem klasyfikacja Generalna TdS – Val di Fiemme (8 etap Tour de Ski)
- Therese Johaug (Norwegia) 33:53,5
- Ingvild Flugstad Oestberg (Norwegia) str. 2:20,9 s.
- Heidi Weng (Norwegia) str. 3:13,9 s.
- Charlotte Kalla (Szwecja) str. 7:45,4 s.
- Kerttu Niskanen (Finlandia) str. 7:52,0 s.
- Ragnhild Haga (Norwegia) str. 8:29,7 s.
- Anne Kylloenen (Finlandia) str. 8:46,2 s.
- Krista Parmakoski (Finlandia) str. 9:13,9 s.
- Laura Mononen (Finlandia) str. 10:53,1 s.
- Jessica Diggins (USA) 11:20,4 s.
…23. Justyna Kowalczyk (Polska) str. 14:45,0 s.