KS Tymbark nie przełamał się w meczu 6 kolejki IV ligi wschodniej. Gospodarze na własnym obiekcie zremisowali z beniaminkiem 4 ligi – Tarnovią Tarnów 1-1. Swoje mecze wyjazdowe wygrywa MKS Limanovia i Orkan Szczyrzyc
Pierwsza połowa należała do gospodarzy, ale piłkarze grające w żółtych strojach nie zdołali pokonać bramkarza gości Kubika.
Po zmianie stron gra się trochę ożywiła, a strzelona głową w 59 min. bramka na 1-0 przez Porębskiego dla gospodarzy dodała animuszu całemu spotkaniu. Na odpowiedź gości nie trzeba było długo czekać. W 62 minucie akcję przeprowadzoną prawą stroną boiska Krużly wykończył Wilk.
– Nie możemy przełamać się i brakuje nam trochę szczęścia – powiedział po meczu Wojciech Tajduś, trener KS Tymbark. Obie drużyny zagrały przeciętny mecz. my mogliśmy pokusic się o zwycięstwo, ale gości uratowała poprzeczka w 75 minucie. Musimy poszukać punktów w następnych meczach, bo inne drużyny powoli nam odjeżdżają – skwitował postawę swojego zespołu W. Tajduś.
– Uważam, że remis jest jak najbardziej sprawiedliwy i ja i moi chłopcy cieszymy się z jednego punktu, który wywozimy z Tymbarku – dodał z kolei Wojciech Gucwa, trener Tarnovii Tarnów.
Dobrze zaprezentowały się pozostałe dwa czwarto ligowe zespoły z naszego regionu.
Orkan Szczyrzyc po bramkach strzelonych przez Tabora i w doliczonym czasie gry Oleksego pokonał na wyjeździe Glinika Gorlice 2-1.
Limanovia pewnie pokonała Jadowniczankę 3-0. Gole dla trójkolorowych strzelali Kaczor, a dwie dołozył Marcin Kurek. Dzięki temu zwycięstwu i remisowi Barciczanki z Lubaniem Maniowy – Limanovia została liderem 4 ligi. Orkan awansował na 11 pozycję, a Tymbark z 3 punktami i bez zwycięstwa spadł na 15 pozycję.