W olimpijskim kompleksie Alpesia Cross Country Centre rozegrano ostatnią konkurencję ZIO w Pyeongchang. Bieg kobiet na 30 km stylem klasycznym zakończył się zdecydowanym zwycięstwem Norweżki Marit Bjoergen. Jedyna reprezentantka Polski uczestnicząca w rywalizacji – Justyna Kowalczyk zajęła 14 miejsce.
Rafał Kubowicz
Dla podopiecznej trenera Aleksandra Wierietielnego był to najbardziej wyczekiwany bieg igrzysk. Z całą pewnością liczyła na miejsce w czołowej dziesiątce. Rzeczywistość nie pokryła się z marzeniami. Trzeba sobie jasno powiedzieć, iż nasza najbardziej utytułowana zawodniczka w historii sportów zimowych nie trafiła z formą. Oczywiście nie są to złe miejsca, natomiast na pewno poniżej oczekiwań zawodniczki z Kasiny Wielkiej. Na takie a nie inne wyniki składa się wiele czynników pośrednich.
Nie będziemy się tutaj doktoryzować i rozbierać Justyny Kowalczyk na czynniki pierwsze. To jest wielka legenda polskiego sportu i należy się jej ogromny szacunek za dotychczasowe osiągnięcia.
W takich momentach postaciom pomnikowym jak Justyna Kowalczyk, należą się tylko i wyłącznie niskie pokłony i słowa podziękowań. Prędko, jak w ogóle nie doczekamy się zawodnika takiego kalibru w sportach zimowych.
W imieniu prawdziwych kibiców serdecznie dziękuję za wszystkie chwile wzruszeń od ZIO w Turynie w 2006, aż po Pyeongchang w roku 2018…
Wyniki:
25.02.18 30 km stylem klasycznym kobiet
1. Marit Bjoergen (Norwegia) 1:22:17,6 s.
2. Krista Parmakoski (Finlandia) str. 1:49,5 s.
3. Stina Nilsson (Szwecja) str. 1:58,9 s.
… 14. Justyna Kowalczyk (Polska) str. 5:04,2 s.