Puchar Polski na szczeblu OZPN w Nowym Sączu dla Popradu Muszyna

Puchar Polski na szczeblu OZPN w Nowym Sączu dla Popradu Muszyna

Finał Pucharu Polski na szczeblu OZPN w Nowym Sączu zdobył Poprad Muszyna. "Mineralni" na własnym boisku pokonali v-ce lidera IV ligi wschodniej MKS Limanovię 2-0.

Limanovia w tym spotkaniu wystąpiła osłabiona brakiem Piotra Kaczora i Szymona Burkata. Szansę pokazania się szkoleniowcowi otrzymali zawodnicy z drużyny juniorów. Limanowska drużyna nie dysponuje szeroką kadrą seniorów i w końcówce sezonu ma to kluczowe znaczenie. Konieczność rozgrywania spotkań co trzy dni sprawia, że wielu zawodników jest przemęczonych. W Muszynie było to bardzo widoczne, a zmotywowana drużyna Popradu osiągnęła założony przez siebie cel – zwycięstwo, choć Limanovia ambitnie walczyła do końca.

– W pierwszej połowie przyjmowaliśmy rywali bardzo nisko, na własnej połowie i generalnie rozbijaliśmy ich próby ataków – powiedział Andrzej Paszkiewicz. – Niestety przytrafił nam się prosty błąd, po którym straciliśmy gola. Po zmianie stron zmieniliśmy taktykę, na grę wysokim pressingiem. Przejęliśmy inicjatywę na boisku, mieliśmy sporo sytuacji na zmianę niekorzystnego rezultatu. Sędzia nie podyktował na naszą korzyść dwóch ewidentnych rzutów karnych. Za bardzo się odsłoniliśmy i w doliczonym czasie gry straciliśmy drugiego gola. Wracamy do domu z porażką i myślimy o kolejnych spotkaniach. Walczymy do końca, zobaczymy jak się to wszystko ułoży. Póki jest szansa trzeba walczyć.

Debiut w seniorach Limanovii Michała Napory.

Wąska kadra jest oczywiście problemem, ale juniorzy starają się z całych sił i zdobywają kolejne doświadczenia. W dniu dzisiajszym debiut w seniorach Limanovii zaliczył junior starszy Michał Napora, poza tym zagrał kolejny raz w pucharze junior mlodszy Paweł Matras (strzelec bramki z Watrą) oraz dwóch juniorów: Maciej Krzyżak i Mateusz Matlega. Chłopcy zagrali ambitnie i zaprezentowali się z bardzo dobrej strony.

Limanovia w IV lidze (wschód) po 26 kolejkach zgromadziła 49 pkt. Do liderujacej Sandecji II traci jedno „oczko”, tyle, że biało-czarni mają mecz zaległy z Glinikiem Gorlice.

Następny mecz Limanovia rozegra w niedzielę (27 maja). Przeciwnikiem trójkolorowych będzie Wolania Wola Rzędzińskia. Spotkanie to zaplanowane jest na godz. 15:00 i odbędzie się ono w Limanowej.

Bramki: 1:0 Podgórniak 20, 2:0 Wilk 90(+4).

POPRAD: Różalski – Więcławek, Merklinger, Zawiślan, Fritz – Chochorowski, Węglowski (60 Wilk), T. Bomba, Podgórniak, Polański (90 Morawski) – Tokarz (65 Orzechowski).

LIMANOVIA: D. Bomba – Witek, Plata (46 Śmierciak), Nowak, K. Mus (73 G. Mus) – Matlęga (46 Napora), Orłowski. Kurczab, Krzyżak (46 Paweł Matras) – Lampart, Jacak.

Źródło:limanovia.net

Zobacz również