Trzy senackie komisje wczoraj dyskutowały o zmianach w prawie prasowym. Dotyczą one sprostowań i odpowiedzi. Projekt ten przewiduje obowiązek publikowania każdej polemiki, z czym nie zgadzają się właściciele gazet.
W przesłanym do kilku redakcji oświadczeniu, senator Stanisław Kogut uważa, że zmiany te doprowadzą do „zabicia” prasy. Zagrażają one również wolności słowa.
Oświadczenie
Nie poprę inicjatywy zawartej w druku senackim dotyczącym zmiany
ustawy – Prawo prasowe. Nie poprę nie dlatego, abym był przeciwko
realizacji postanowień Trybunału Konstytucyjnego. Kwestionuję jedynie
rozwiązania, które w konsekwencji wyroku Trybunału zostały
zaproponowane przez Komisję Ustawodawczą Senatu. Uważam, że prawo
prasowe musi być zmienione tak, aby osoby, o których mówią media,
miały możliwość obrony swojego dobrego imienia. Inaczej mówiąc – nie
można dopuścić do tego, by polityka, artystę, przedsiębiorcę można
było politycznie lub zawodowo „zabić gazetą”. Ale ochrona praw
osób,
dotkniętych treścią tekstów prasowych kończy się tam, gdzie mowa o
wolności prasy. Człowiek Solidarności, jak ja, nie może zgodzić się
na kneblowanie mediów. Ich wolność jest warunkiem wolności każdego z nas.
Jest wartością nadrzędną dla każdego, dla kogo polska tradycja
republikańska jest ważna. Solidaryzuję się z dzisiejszym protestem
mediów. Dziennikarze mają rację – nie wolno pójść tą drogą.
Moim zdaniem, jako związkowca i jednocześnie senatora, to właśnie do
nas, do Senatu, należy obrona najważniejszych, tradycyjnych polskich
wartości – takich jak wolność wymiany i udostępniania informacji,
tolerancja dla innych poglądów.
Senator RP
Stanisław Kogut
Fot: www.stanislawkogut.pl