Prokuratura Rejonowa w Limanowej bada okoliczności zgonu pacjentki, która ponad godzinę czekała na przewiezienie ze szpitala w Limanowej do Nowego Sącza.
Dyspozytornia w Tarnowie nie mogła wysłać karetki ratownictwa medycznego. 88-letnia kobieta z bólem serca trafiła do szpitala w Limanowej, tam stwierdzono, że powinna ona trafić na oddział kardiologii inwazyjnej w Nowym Sączu. Kiedy po ponadgodzinnym oczekiwaniu na karetkę transportową pacjentka trafiła do szpitala w Nowym Sączu, na ratowanie jej życia było już za późno.
„Prowadzimy czynności, mające na celu ustalenie, czy zaistniało przestępstwo. Czynności te prowadzone są na terenie trzech jednostek: w szpitalach Limanowej i w Nowym Sączu oraz dyspozytorni pogotowia w Tarnowie” – powiedział w czwartek zastępca prokuratora rejonowego w Limanowej prok. Paweł Dunikowski.
Więcej na ten temat znajdziecie w Gazecie Krakowskiej: Prokuratura w Limanowej bada przyczyny zgonu pacjentki