Starty Justyny Kowalczyk na wielkich imprezach. Kibice liczą na "worek medali"

Starty Justyny Kowalczyk na wielkich imprezach. Kibice liczą na "worek medali"

W czwartek we włoskim Val di Fiemme rozpoczynają się MŚ w narciarstwie klasycznym. Może to być dla nas bardzo dobra pod względem sportowym impreza za sprawą oczywiście Justyny Kowalczyk. Dlatego też z w ielkim zainteresowaniem spoglądać będziemy na położoną w Dolomitach „Dolinę Płomieni”.

Mieszkanka Kasiny Wielkiej zaliczy 6 światowy czempionat narciarzy klasyków, a wszystko zaczęło się w 2003 roku w …Val di Fiemme. Wtedy to Justyna przybyła na mistrzostwa prosto ze szwedzkiej Solleftei, gdzie w juniorskich MŚ wywalczyła „srebrny” medal w sprincie stylem dowolnym. Sukcesów wielkich nie było, ale cenne doświadczenie pozostało.

W 2005 roku w niemieckim Oberstdorfie o Justynie było głośno, przede wszystkim za sprawą 4 miejsca w biegu na 30 km. Była to zupełna sensacja, nikomu nie znana dziewczyna z Polski walczyła jak lew. Niewiele zabrakło do medalu… Wyniki te zostały potem anulowane, a wszystko przez zażycie leku przeciwbólowego (miesiąc wcześniej w styczniu) o nazwie dexamathason, który wtedy był na liście leków zakazanych. W 2007 roku mistrzostwa odbywały się w japońskim Sapporo, niestety nie była to udana impreza dla Justyny. A wszystko przez chorobę (szkarlatyna), leczenie trwało kilka miesięcy.

Dwa lata później w czeskim Libercu, luty był wyjątkowo pięknym miesiącem. Najpierw brązowy medal w biegu na 10 km stylem klasycznym, potem złoto w biegu łączonym (2 x 7,5 km). A na koniec znów złoty medal, tym razem w biegu na 30 km stylem dowolnym. Wyniki naszej reprezentantki spowodowały istną „epidemię” astmy” w reprezentacji Norwegii. W 2011 roku w Oslo, najpopularniejszy Polski sportowiec, przywiózł 3 medale. „Srebro” w biegu łączonym (2 x 7,5 km) za Marit Bjoergen, można określić sukcesem. Natomiast „srebro w biegu na 10 km stylem klasycznym, do dzisiaj pozostawia niedosyt. Justyna była bardzo blisko zwycięstwa, do Marit Bjoergen zabrakło jej zaledwie 4 sekund… Potem, na zakończenie był bieg na 30 km stylem dowolnym, gdzie Justyna zdobyła „brąz”. Medal dedykowała tacie Józefowi, z okazji imienin.

Z Ukosa…

Czego oczekiwać teraz? Do tej pory  (od 1925 roku) reprezentacja Polski na MŚ w narciarstwie klasycznym wywalczyła 19 medali. Sama Justyna wywalczyła 6 (2 złote, 2 srebrne, 2 brązowe), lepszym dorobkiem może pochwalić się tylko Adam Małysz (6 medali, w tym 4 złote, 1 srebrny, 1 brązowy). Miejmy nadzieję że bilans uda się zdecydowanie poprawić, a Justyna zostanie bezsprzeczną liderką tej klasyfikacji. Oby tylko zdrowie dopisało…

Tekst: Rafał Kubowicz

 

 

   Starty Justyny Kowalczyk w Val di Fiemme: 

 

   21.02.13 (czwartek)

 

   kwalifikacje sprintu: 10:45   (transmisja: 10:30 – Eurosport, 10:40 – TVP Sport)

   finały sprintu: 12:45   (transmisja: 12:30 – Eurosport, 12:30 – TVP 2, TVP Sport)

 

    23.02.13 (sobota)

 

    bieg łączony (2 x 7,5 km): 12:45   (transmisja: 12:45 – Eurosport, 12:20 – TVP Sport, 12:35 TVP 2)

 

     26.02.13 (wtorek)

 

    10 km stylem dowolnym: 12:45   (transmisja: 12:30 – Eurosport, 12:20 – TVP Sport, TVP 2)

 

 

     28.02.13 (czwartek)

 

    4 x 5 km sztafeta: 12:45   (transmisja: 12:30 – Eurosport, 12:20 – TVP Sport, TVP 2)

 

     02.03.13 (sobota)

 

    30 km stylem klasycznym: 12:15   (transmisja: 12:00 – Eurosport, 11:45 – TVP Sport, TVP

Zobacz również