Autografy Justyny Kowalczyk "polecą" do Kanady i USA

Autografy Justyny Kowalczyk "polecą" do Kanady i USA

Rozdaliśmy autografy Justyny Kowalczyk. Autografy otrzymali Pani Agata z Kanady oraz Pan Jacek z USA. Zdjęcia wyślemy pocztą. Pozostałe osoby, które otrzymały zdjęcia otrzymały maile zwrotne z informacją o nagrodzie.

Zainteresowanie konkursem przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. W sumie otrzymaliśmy ponad 100 maili. Poprawnych odpowiedzi było 88.

Przypomnijmy. Pytaliśmy o pierwszy medal zdobyty przez Justynę Kowalczyk na MŚ. Prawidłowa odpowiedż brzmi. Pierwszy medal zdobyty przez Justynę Kowalczyk na MŚ był koloru brązowego w Libercu(2009 roku), w biegu na 10km stylem klasycznym.

Śledżcie uważnie naszą stronę, bo będziemy mieli wkrótce kolejne autografy Justyny Kowlaczyk.

 

 

   Justyna Kowalczyk zajęła 5 miejsce w biegu łączonym 2 x 7,5 km, podczas Mistrzostw Świata w narciarstwie klasycznym w Val di Fiemme. Drugi, kolejny mistrzowski tytuł wywalczyła Norweżka Marit Bjoergen. Ekipa norweska na trasach w Lago di Tesero, przypominała drużynę kolarską w nieco zapomnianej konkurencji, wyścigu drużynowym na 100 km.

Cztery znakomicie przygotowane zawodniczki (Marit Bjoergen, Therese Johaug, Heidi Weng, Kristin Steira), narzucające olbrzymie tempo, oraz skazana na „pożarcie” Justyna Kowalczyk. Norweski sztab nad taktyką dzisiejszego biegu pracował zapewne od kilku miesięcy. Nadzieją Justyny była ucieczka na „klasyku”, niestety do półmetka utrzymywała się duża grupa, co nie było korzystne dla naszej krajanki. Zadziwiające że do półmetka dzielnie grupy trzymała się Szwedka Kalla, niezbyt wybitna specjalistka w „klasyku”. Jeszcze bardziej dziwne że poległa w swojej koronnej konkurencji, stylu dowolnym. Jest to dowód że mieszkanka Kasiny Wielkiej, do imprezy przygotowana jest optymalnie. Problem polega na tym że Norweżki, są w genialnej formie. Jak to zrobiły? To pozostanie ich słodką tajemnicą. Mistrzostwa się jeszcze nie skończyły i Justyna na pewno będzie walczyć. Prawdopodobnie odpuści wtorkowy start na 10 km stylem dowolnym.

Wystartuje w czwartek na drugiej zmianie sztafety 4 x 5 km. A może to być zupełnie ciekawa rywalizacja, wszystko przez przyzwoitą postawę (miejsca w 3 dziesiątce w dzisiejszym biegu) pozostałych naszych reprezentantek. Natomiast w sobotę główny sprawdzian całych mistrzostw – bieg na 30 km stylem klasycznym ze startu wspólnego. Na ocenę startów Justyny we Włoszech, rzutować będzie przede wszystkim ostatnia konkurencja mistrzostw, na którą nasza zawodniczka nastawiała się najbardziej. Dlatego, póki co Justyna musi się zregenerować i odpocząć po dwóch wyczerpujących dniach.               

 

 

Tekst: Rafał Kubowicz       

 

Zobacz również