Justyna Kowalczyk zajęła 5 miejsce w prologu (2,5 km techniką dowolną) finału Pucharu Świata w szwedzkim Falun. Zawody wygrała Marit Bjoergen, wyprzedzając zawodniczkę spod Lubogoszczy o 10,8 s.
Finałowe zmagania rozpoczęły się od małego skandalu. W czwartkowy wieczór doszło do buntu czołowych zawodniczek. A sprawa rozbiła się o stromy niebezpieczny zjazd, który zdaniem biegaczek zagrażał ich zdrowiu i życiu. Wśród sygnatariuszy listu protestacyjnego była Justyna Kowalczyk. Zawodniczka z Kasiny Wielkiej zadeklarowała iż w przypadku, gdy trasa pozostanie w niezmienionym kształcie, ona na znak protestu wycofuje się z imprezy.
Ostatecznie organizatorzy dostosowali się do żądań biegaczek, a nasza narciarka miała okazję zaprezentować się na trasie. Justyna pobiegła w miarę swoich możliwości, przegrywając wyłącznie z klasycznymi „łyżwiarkami”. W sobotę start w ulubionej konkurencji Justyny – 10 km stylem klasycznym ze startu wspólnego. Początek godz. 12:30.
Tekst: Rafał Kubowicz