Wczoraj w nocy ok 23:00 policjanci limanowscy udali się w rejon ul. Drzewnej i Bednarzy. Tam wg zgłoszenia dwóch młodych mężczyzn usiłuje odpalić motorower, obydwaj mają być pod działaniem alkoholu.
Gdy we wskazanym rejonie pojawili się policjanci zauważyli, że o bok jednego
z garaży oparty stoi motorower, przy nim dwóch młodych ludzi, którzy na widok radiowozu usiłowali się chować za garaż. Obydwaj zostali wylegitymowani, okazało się, że są to 18 i 17 latek, mieszkańcy gm. Limanowa.
– Twierdzili, że motorower się im zepsuł i nie mogą go odpalić – mówi Stanisław Piegza, rzecznik prasowy limanowskiej policji.
– 17 – latek miał zadrapania na rękach, twierdził, że przewrócił się na jezdnię. Drugi nastolatek na nic się nie uskarżał. Obydwaj potwierdzili, że kierowcą był 18 – latek, ( bez uprawnień). W związku z tym, że od obydwu czuć było alkohol zostali poddani badaniu, młodzi ludzie mieli w organizmach stężenie alkoholu sięgające 1.7 promila każdy – do daje Piegza.
Poruszali się niezarejestrowanym motorowerem, ( własności 18 – latka), a więc nie dopuszczonym do ruchu, bez polisy OC, tablice rejestracyjne które były zamocowane pochodzą od innego motoroweru. Obydwaj zostali zabrani do komendy, tam po ustaleniach zostali przekazani rodzinie.
Okazało się także, że 17 – latek ma ranę nogi i trzeba mu ją było opatrzyć w szpiatlu. Wtedy wyszło na jaw, że nastolatkowie jadąc na motorowerze przewrócili się nim na jezdni w rejonie gdzie zastali ich policjanci.