Wisiała od 1959 roku na jednym z obelisków na cmentarzu w Mszanie Dolnej. Tablica upamiętniająca "bohaterską" śmierć funkcjonariuszy MO poległych na posterunku w 1946 roku została zdemontowana.
Pewnie przy jej wieszaniu było tyle samo zapału, co przy jej demontażu.
W czasie prac inwetaryzacyjnych na cmentarzu, prowadzonych na prośbę służb wojewody małopolskiego, okazało się, że na murze okalającym kwaterę, tuż pod kamiennym krzyżem z datą 1914r. powieszono w roku 1959 metalową tablicę upamiętniającą „bohaterską śmierć funkcjonariuszy MO poległych na posterunku w roku 1946” Z pewnością w tamtych czasach, kiedy władza ludowa czuła się absolutnie bezkarną, nikt nie zawracał sobie głowy, by o zgodę i opinię w tej sprawie poprosić administratora cmentarza, a był nim wówczas ks. Mieczysław Noworyta, ówczesny proboszcz parafii św.Michała.
Po roku 1989 także w Mszanie Dolnej usuwano ślady z odchodzącej do historii epoki komunizmu – zmienili się patronowie miejskich ulic. Z tabliczek na domach zniknęli m.in. Marceli Nowotko, Janek Krasicki, a także 1 Maja. Przeoczono jednak coś, co również wtedy zniknąć powinno. Metalowa tablica przetrwała aż po dziś. W trakcie jej demontażu okazało się, że ktoś dbał, by od muru nie odpadła. W roku 1959 do montażu w kamiennym podłożu nie używano plastikowych tzw. dybli. Te pojawiły się kilkanaście lat temu, a już na pewno nie było ich w sklepach w roku 1959. W czterech otworach wywierconych w murze były wspomniane już dyble. Dziś (17 grudnia) tablica została zdemontowana i nie ma już po niej śladu. Lepiej późno, niż wcale.
Jest już pewne, że kwatera z grobami ofiar I wojny światowej zostanie wpisana na mocy decyzji wojewody do rejestru zabytków – otworzy to drogę do pozyskania środków na jej pilny remont i późniejsze utrzymanie.
Źrodło:mszana-dolna.eu