Władysław Bieda, Burmistrz Limanowej chwali się zrealizowanymi inwestycjami. Na stronie internetowej UM podsumowuje 3-letni okres sprawowania swojej władzy w mieście.
Jednak w swoim internetowym wystąpieniu Władysław Bieda nie koncentruje się na już zrealizowanych inwestycjach, ale nad tymi, które jego zdaniem są konieczne i potrzebne. W sferze komunikacji miasto zamierza zmodernizować ulicę Czecha. W Sowlinach musi powstać rondo z wylotema na ulicę Lipową. (…)Tutaj jesteśmy dobrej myśli, bo jeśli w budżecie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad nie zdarzy się jakiś „kataklizm”, to budowa tego ronda wraz z remontem ulicy Piłsudskiego zostanie zrealizowana w 2014 roku. Konieczny jest nowy most na ulicy Lipowej, i tutaj też sprawy idą dobrym rytmem. Gotowa jest koncepcja mostu w czterech wariantach(…).
Ma rownież powstać most na ulicy Grunwaldzkiej. Modernizacji ma ulec skrzyżowanie obok ZUS-u. Będzie przebudowana ulica Zygmunta Augusta.
Największą wartościowo inwestycją w 2014 roku ma być ta związana z kanalizacją. Warta ponad 10 mln zł, obejmie łososinę Górną, a także ulice M.B.Bolesnej i Chmielnika, ul. Krakowskiej, ul. Dębowej. Na realizację tej inwestycji magistrat otrzymał dofinansowanie w kwocie 6 mln 400 tys. zł z Programu Infrastruktura i Środowisko.
W II kwartale ruszą prace związane z zagospodarowanie Miejskiej Góry pod Centrum Rekreacji i Sportów Ekstremalnych.
Wiosną 2014 roku zostanie oddany do użytku Maślany Rynek oraz nowa muszla koncertowa w Parku Miejskim.
Obok Zespołu Szkół Samorządowych Nr 3 i Nr 2 zostaną wybudowane boiska wielofunkcyjne. Burmistrz ma na uwadze inne inwestycje. Jak chociażby ta związana z remontem Limanowskiego Domu Kultury, którego koszt szacuje się na ok 14 mln złotych. W lakonicznych słowach, ale Władysław Bieda informuje mieszkańców o mozliwości rozbudowy stadionu miejskiego. Tutaj warunkiem wzięcia na siebie tej inwestycji ma być awans Limanovii do I ligi.
Wydaje sie zatem, że Limanowa pod rządami Władysława Biedy przechodzi prawdziwe przeobrażenie. (…) Od 2011 wyprzedaż majątku miasta uległa zahamowaniu, a ze sprzedaży praw użytkowania wieczystego i kilku działek pozyskano 875 tys. zł. Dla porównania w jednym tylko roku 2010 wyprzedano majątku za prawie 2,5 mln złotych. Majątek miasta nie dość, że nie zmalał, to jeszcze wzrósł o prawie 36 mln zł, czyli o wartość wykonanych w latach 2011-2013 inwestycji. Wszystko wskazuje na to, że w 2014 roku wzrośnie jeszcze skokowo, bo na ten rok przewidziano inwestycje w wysokości prawie 25 mln zł. Zadłużenie od 2010 roku balansuje w okolicach 28 % wydatków budżetu i jest to poziom bezpieczny, umożliwiający pokrycie wkładu własnego w inwestycjach lat następnych. Musimy zachować tą zdolność, aby nie przespać ostatniego już okresu pozyskania „łatwych funduszy”(…).
Swoje internetowe expose do mieszkańcow miasta burmistrz kończy stwierdzeniem: (…)Mogę bez fałszywej skromności stwierdzić, że sprawy naszego miasta mimo wyjątkowo trudnego okresu, idą w miarę dobrze i kadencja ta w znacznym stopniu pomoże w rozwiązaniu podstawowych bolączek miasta. Da też lepszą podstawę do walki z podstawowymi trapiącymi nas problemami, czyli bezrobociem ludzi młodych i słabą kondycją naszych rodzin(…).
Czy w takim razie Władysław Bieda jest pewny wygranej w walce o reelekcję na fotel sternika miasta? Wydaje się, że tak. Przychodząc do limanowskiego magistratu nie miał przecież zaplecza politycznego. Jednak w ciągu trzech lat potarfił sobie zjednać radnych, którzy mimo iż nie byli z jego obozu politycznego, to i tak popierali pomysły burmistrza. Bo jak tu nie popierać, skoro wszystko idzie ku lepszemu.