Kibicuj Justynie Kowalczyk przed telewizorem, zachęca jej Fan Klub

Kibicuj Justynie Kowalczyk przed telewizorem, zachęca jej Fan Klub

4 lipca 2007 roku, na 119 sesji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w Gwatemali, rosyjskie Soczi otrzymało prawo organizacji 22 Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2014 roku. 7 lat przeleciało w mgnieniu oka.

Już dziś zobaczymy bajkową Ceremonia Otwarcia, połączoną z zapaleniem olimpijskiego znicza. A od soboty rozpocznie się walka o medale.

   Polska wysyła najliczniejszą w historii reprezentację. O olimpijskie laury powalczy 59 zawodniczek i zawodników. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner zapowiada, że możemy przywieść nawet 12 „krążków”. Z oczywistych względów najbardziej kibicować będziemy Justynie Kowalczyk.

   Narciarka z Kasiny Wielkiej, po raz trzeci zaprezentuje się na zimowych igrzyskach. W 2006 roku w Turynie –  Pragelato, niespodziewanie zdobyła brązowy medal w biegu na 30 km stylem dowolnym. Wtedy to była wielka sensacja, wszak wszyscy byli zapatrzeni w Adama Małysza i jego ewentualne medalowe zdobycze. W 2010 roku, w Vancouver – Whistler, Justyna była już jedną głównych faworytek. Pamiętamy przede wszystkim porywający pojedynek z Marit Bjoergen na 30 km, zakończony zdobyciem „złota”. Był też srebrny medal w sprincie oraz brązowy w biegu łączonym. Olimpijski start w Soczi miał być ukoronowaniem sportowej kariery, a także podziękowaniem dla trenera Aleksandra Wierietielnego. 

Ale w całej tej historii, Justyna nie przewidziała jednej sprawy. Chodzi o tajemniczą kontuzję lewej stopy. Zapewne zdarzenie sprzed kilku tygodni, będzie miało kolosalny wpływ na wyniki sportowe osiągane podczas olimpijskich startów. Już w sobotę przekonamy się jak stoją sportowe akcje Justyny Kowalczyk na Krasnej Polanie. Bieg łączony będzie pierwszą medalową konkurencją igrzysk. Oczywiście chrapkę na „złoto” ma Norweżka M. Bjoergen, wspierana przez koleżanki z reprezentacji. Rok temu podczas MŚ w Val di Fiemme, ta konkurencja w wykonaniu Skandynawek, została rozegrana perfekcyjnie pod względem taktycznym. Norweżki „zajechały” Justynę , która zajęła ostatecznie 5 miejsce.  Do tego dochodzi fenomenalna dyspozycja Charlotte Kalli ze Szwecji, która bardzo podciągnęła się w „klasyku”. Pętla do stylu klasycznego jest stosunkowo łatwa, natomiast do kroku „łyżwowego” ekstremalnie trudna. Być może ta „opcja” będzie szansą dla Justyny. 

Dobrze by było zacząć igrzyska od jakiegoś „medaliku”. Na pewno mocno psychicznie podbudowałoby to naszą rodaczkę. Choć nie co ukrywać, skandynawska „nawałnica” rozpocznie się od samego startu. Kolejne biegi? Na razie nie ma co spekulować. Jedno jest pewne, Justyna nie wystartuje we wtorkowym (11.02) sprincie techniką dowolną.

Jako kibice mocno wierzymy i wspieramy naszą fantastyczną krajankę. Justyna już nie raz udowodniła, że potrafi wyjść z bardzo trtrudnych opresji.

W sobotnie przedpołudnie (8.02, godz. 10:45) „Fanklub Justyny Kowalczyk” zbiera się w barze „U Rafała” , gdzie tradycyjnie będzie zagrzewać do boju naszą mistrzynię. Wszystkich chętnych zapraszamy do wspólnego kibicowania. Start zawodów w biegu łączonym – godz. 11:00 czasu polskiego.   

Kalendarz kobiecych biegów narciarskich podczas igrzyskach w Soczi:

08.02.14 (sobota)   godz. 11:00   2 x 7,5 km bieg łączony

11.02.14 (wtorek)   godz. 11:00   sprint techniką dowolną – finały

13.02.14 (czwartek)   godz.11:00   10 km techniką klasyczną

15.02.14 (sobota)   godz. 11:00   4 x 5 km sztafeta

19.02.14 (środa)   godz. 11:00   sprint drużynowy techniką klasyczną – finały

22.02.14 (sobota)   godz. 10:30   30 km techniką dowolną.

Tekst: Rafał Kubowicz

   

Zobacz również