Wójt Jodłownika wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe. W Gminie Mszana Dolna strażacy byli wzywani do zatkanych przepustów. Coraz trudniejsza sytuacja mieszkańców naszego regionu w związku z intensywnymi opadami deszczu.
W Jodłowniku, Paweł Stawarz, Wójt Gminy, wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe. Najwięcej interwencji strażacy mieli w Gmienie Mszana Dolna. Strażacy byli wzywani do przepupustów, które zatykały się na skutek nanoszonych przez wodę z pól, gałęzi i traw. Również w Limanowej strażacy musieli przetykać zatkane studzienki kanalizacyjne. – Łącznie interweniowalismy w dwunbastu przypadkach – mówi mł. kpt. Paweł Frączek z PPSP w Limanowej. W Rupniowie doszło do podtopienia budynku gospodarczego. Pięciokrotnie interewniowaliśmy w Kasinie Wielkiej. Tam strażacy wyjeżdżali do zatkanych przepustów. Kilka razy strażacy interweniowali w Podłopieniu. To bilans naszych dzisiejszych akcji na godzinę 17-tą – wyjaśnia kpt. Frączek. W nocy ma jeszcze padać. Prognozy na jutro są bardziej optymistyczne. Opady deszczu mają stopniowo zanikać.