Biegał na nartach, bo tę pasję zaszczepiła mu jego mama Wiesława Kubowicz, która przez kilkanaście lat z powodzeniem startowała uprawiając biegi narciarskie. Krystian zdecydował jednak, że spróbuje swoich sił śpiewając. Jak się okazało, był to strzał w "10". Krystiana Kubowicza i jego mamę spotkaliśmy w Folwarku Stara Winiarnia w Mszanie Dolnej.


