Siarka Tarnobrzeg zremisowała 0-0 u siebie z MKS Limanovią Szubryt. Mimo optycznej przewagi gospodarzy, trójkolorowi z Tarnobrzega wywieźli 1 punkt.
Opinia trenera Ryszarda Wieczorka:
„Chcieliśmy wygrać ten mecz i z wyniku nie jesteśmy do końca zadowoleni. Jednak zawsze mogło być gorzej. Jeśli chodzi o grę zespołu to mam mieszane odczucia. Drużyna nieźle prezentuje się w grze defensywnej i dzisiaj zachowała czyste konto. Siarka wprawdzie posiadała optyczną przewagę, ale nic z tego nie wynikało. Nie pozwoliliśmy na stworzenie rywalom groźnej sytuacji podbramkowej. Niestety nadal szwankuje gra zespołu po przejęciu piłki. Stąd w grze ofensywnej niewiele zdziałaliśmy. Z tym problemem borykamy się od początku i bez wzmocnień trudno będzie o jakiś przełom w tym elemencie gry. W tej chwili największy problem mamy z młodzieżowcami. Ze względu na kontuzje nie mogli zagrać Damian Majcher, Mateusz Wilk i Józef Piwowarczyk. Mamy niewielkie pole manewru i to jest bardzo niepokojące w perspektywie najbliższych spotkań”.
Siarka Tarnobrzeg skład wyjściowy: Artur Melon – Konrad Stępień, Bartosz Waleńcik, Łukasz Nadolski, Tomasz Persona – Pavol Cicman, Robert Tunkiewicz, Dariusz Frankiewicz, Marcin Figiel, Jakub Więcek – Marcin Truszkowski.
Limanovia Szubryt Limanowa: Waldemar Sotnicki – Bartłomiej Hudecki, Radosław Kulewicz, Walid Kandel (46 Paweł Czajka), Mateusz Niechciał, Rafał Komorek (75, Arkadiusz Serafin), Maciej Mysiak, Tomasz Margol, Łukasz Krówczyński (87’ Jakub Więcławek), Rafał Waksmundzki (60 Dariusz Zawadzki), Marcin Chmiest
Rezerwowi: Mariusz Różalski, Dawid Basta, Paweł Czajka, Dariusz Zawadzki, Arkadiusz Serafin, Marcin Zontek, Jakub Więcławek
żółte kartki: Tomasz Persona 2x – Bartłomiej Hudecki, Walid Kandel, Mateusz Niechciał, Dariusz Zawadzki
czerwona kartka: Tomasz Persona 87’
Sędziował: Michał Zając z Sosnowca.
Źródło:limanovia.net
Fot.:arch.Tv28