Wczoraj (11 maja), ok 22.00 pracujący w garażu mieszkaniec Przyszowej zainteresował się hałasem dobiegającym z działki, znajdującej się obok jego zabudowań. Zadzwonił więc do swego najbliższego sąsiada i razem udali się na ową działkę gdzie ich wspólny sąsiad miał składowane szpule z przewodami elektrycznymi.
Sąsiedzi zauważyli dwóch mężczyzn, z których jeden obserwował teren, a drugi odcinał właśnie przewód. Mężczyźni ci widząc, że ktoś idzie w ich kierunku zaczęli uciekać, jeden z uciekinierów pobiegł w stronę pobliskiego lasu, natomiast drugi zamknął się w samochodzie którym obydwaj sprawcy przyjechali.
– W tym samochodzie przesiedział pilnowany przez obydwu sąsiadów – w międzyczasie powiadomili oni właściciela działki – do czasu przyjazdu policjantów z limanowskiej patrolówki, na żądanie których 26 latek mieszkaniec Sądecczyzny otworzył drzwi auta i został zatrzymany – mówi Stanisław Piegza, rzecznik KPP w Limanowej.
– Policjanci podczas penetracji pobliskiego terenu odnaleźli odcięty kilkudziesięciometrowy odcinek kabla. Właściciel szacuje straty na ponad 1 tys. zł. Zatrzymany 26-latek został osadzony w aresztach limanowskiej komendy, samochód przewieziono na parking strzeżony – dodaje rzecznik KPP w Limanowej.
Dzięki godnej naśladowania postawie sąsiadów, właściciel szpuli z kablami nie poniósł poważniejszych strat, a jeden ze sprawców już jest w rękach policji.