Na razie rozwiesili baner, ale protest mogą zaostrzyć. Mowa o mieszkańcach Gruszowcach, którzy w trosce o zdrowie i życie samych siebie, a także bliskich głośno mówią o budowie chodnika wzdłuż DK 28.
Podczas poniedziałkowego otwarcia DK28 w Kasinie Wielkiej pytaliśmy o to czy istnieje możliwość wybudowania w tym miejscu chodnika, a także oświetlonych przejść dla pieszych, bo na tym odcinku takiego nie ma. Najbliższe jest 3 km dalej.
Takich newralgicznych miejsc wzdłuż ruchliwej krajówki jest więcej. Na brak chodnika zwracają uwagę również mieszkańcy Kasiny Wielkiej i Raby Niżnej. Mieszkańcy zbierali podpisy i wysyłali pisma do GDDKiA w Krakowie, aby podjąć próby budowy chodników i przejeść dla pieszych, a także przystanków. Niestety na wymianie korespondencji się skończyło.
Problem oczywiście nie jest nowy, ale też potrzeba w tym zakresie bardziej energicznego działania samorządów, niż tylko oddolnych inicjatyw mieszkańców.